Emocje

artykuły pełne emocji

kolagen

Gra tabu na poprawinach

W tym roku wyjazd na Sylwestra organizowała koleżanka Sławka, mojego znajomego. Razem było nas około czterdziestu osób. Nocowaliśmy w bardzo dobrze urządzonym pensjonacie, tuż nad morzem. Był to trzydniowy wyjazd z dwoma noclegami. Alkohol oraz jedzenie trzeba było sobie zorganizować we własnym zakresie. Wszyscy na imprezie sylwestrowej się świetnie bawili. Trwała ona do piątej nad ranem. Następnego dnia każdego męczył kac. Tylko połowa ludzi zjawiła się na poprawinach organizowanych w tym samym miejscu. Żeby rozruszać towarzystwo organizatorzy zaproponowali ciekawą grę o nazwie tabu.

kolagen

kolagen

Polegała ona na tym, że trzeba było opisać słowo tabu członkom swojej drużyny, bez używania zakazanych słów. Hasła były przeróżniejsze, z dowolnych tematów. Przyszła moja kolej i wylosowałem hasło kolagen. Na szczęście, jeżeli komuś nie odpowiadało hasło to można je było wymienić na inne. Tak też zrobiłem i moim nowym hasłem były sufity napinane. Z tym hasłem poszło mi już lepiej i po jakimś czasie ktoś z mojej drużyny je odgadł. Gra toczyła się na czas, ale w mojej kolejce zaliczono mi tylko jeden punkt. W drugiej rundzie z hasłami radziłem już sobie o niebo lepiej. Ostatecznie przegraliśmy z pracownikami firmy okna Gdańsk, którym ta gra szła jak z płatka. Zdobyli oni najwięcej punktów. Jako przegrani musieliśmy postawić butelkę dobrego trunku na wieczornych poprawinach. Zaczęły się one o godzinie dwudziestej i z miejsca zabawa się rozkręciła. Każdy mile wspominaj ten cały wyjazd. W przyszłym roku możliwe, że wrócimy w to samo miejsce.

Komentarze są wyłączone